Gazownik nie przyszedł
więc robi się żółto chyba
płynę przez akwarium
które pełne jest
złotych rybek
zawór to pozór
po jedenaste to
nie robić przekrętów
więc wiotczeją ściany
i rozpływają na boki
rybki mnożą się jak króliki
setki tysiące potrójnych
życzeń ostatnich zasłony
ze złotych łusek czynią
czerń i zaćmienie jak gdyby
wyłączyli prąd
mrokiem otuliło dom
płótno z siarkoikry
i ciemność na baczność
stoi
zapalam świeczkę
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz