wtorek, 8 września 2015

3 powody dla których warto zamieszkać w Piastowie

Dobra, wiecie co?! Jechałem nim, jechałem super nowym pociągiem Kolei Mazowieckich. A to znaczy, że jedno z moich niewielu osiągalnych marzeń się spełniło! Oto właśnie, kiedy chwilowo byłem kretem miejskim, to jest przemierzałem miejskie podziemie, aby jak najszybciej usunąć się z miasta pogrążonego w szczycie, niespodziewanie na dworzec Warszawa Śródmieście wjechał super nowy model KM-ki, o której tyle słyszałem dobrego - że ma przewijalnię do dzieci i pod osłoną nocy wyciąga nawet 260 km/h. Nawet nie wiem kiedy znalazłem się w środku. Z braku miejsc przypadło mi stanie na harmonii. Harmonia miała oddzielne oświetlenie. Kiedy ktoś patrzył na mnie z naprzeciwka, widział moje na biało podświetlane plecy. Trochę jakby widział mnie jako cudowną zjawę, jako istotę świętą o mocy nadprzyrodzonej. W tym składzie mogłem mieć moc nadprzyrodzoną. Moc, która objawiała się od strony pleców, aby po dłuższej chwili przestąpić parę kroków naprzód i stać się jawną wobec wszystkich, którzy na mnie by wzrok swój skupili. I pasażerka po mojej przeciwnej stronie, w drugim końcu harmonii też mogła mieć taką moc. Przecież odebrała telefon i mówiła z natchnieniem nadprzyrodzonym w głosie: tak mamusiu, nie powinnaś stać na peronie i czekać, mój pociąg utknął między Śródmieściem i Ochotą, więc nie wiem kiedy będę. Nie czekaj mamusiu... tak, będę w Piastowie.
Ludzie w Piastowie mają styl, moc nadprzyrodzoną i fajny pociąg. 
Chyba zamieszkam w Piastowie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz